Cześć.
Nie pisałam prawie miesiąc, ale jakoś otoczenie mi na to nie pozwalało. Miałam doła, w lipcu mi przeszło, ale wyjechałąm od 6-16 lipca, więc tak to wyszło. Jakiego doła? Hmm. Jak pisałam wcześniej moja przyjaciółka, która mnie opuściła (lekko mówiąc, która dodatkowo już jest przy mnie) okazało się, że przez cały czas mnie okłamywała. Byłam dobita tydzień. Później dowiedziałam się, że te "kłamstwa" były upozorowane przez moje koleżaneczki. Ha. Myślały, że nie wyjdzie to na jaw. Tak, więc powracam..
Trzymajcie się :)
Ikonq
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz